-
Utworzono: wtorek, 06, sierpień 2013 09:55
JERZY POGORZELSKI | Malarstwo
23 sierpnia - 15 września 2013 r. | GALERIA DAP 1
DOM ARTYSTY PLASTYKA | MAZOWIECKA 11A | WARSZAWA
wernisaż: 23 sierpnia 2013 r. | godz. 18:00Jerzy Pogorzelski - malarz o olbrzymim dorobku artystycznym, znany na całym świecie, wystawiał swoje prace w wielu europejskich stolicach a także w USA i Australii. Nigdy nie miał wystawy w stolicy własnej ojczyzny. Dlatego przyjaciele i rodzina zmarłego malarza w 10 tą rocznicę jego śmierci postanowili uhonorować jego pamięć wystawą w Warszawie.
Jerzy Pogorzelski to malarz kwiatów i pejzaży, rzadziej portretów i scenek rodzajowych. Na licznych płótnach utrwalił piękno polskiego krajobrazu. Jego prace tchną optymizmem i radością życia, a ich siła i zmysłowość zawsze absorbuje uwagę oglądających. Obrazy Pogorzelskiego są ekspresyjne, widać na nich zadziorny ruch pędzla i szpachli, gęsto nakładana farba tworzy grubą fakturę wpływając na urealnienie przestrzeni. Charakterystyczne są również mocne, czyste kolory, oraz po mistrzowsku uchwycona gra światła i cienia.
W pracach Pogorzelskiego można doszukać się wpływu tradycyjnego malarstwa rosyjskiego, wyniesionego z mińskiej szkoły sztuk plastycznych, którą to autor ukończył w 1953 roku.
Data ta obrazuje także zakres specyficznych doświadczeń pokutujących w całym życiu Twórcy.
Artysta, świadom swych ograniczeń, wierzył, że otaczająca rzeczywistość jest niewyczerpalnym źródłem inspiracji. Tejże postawie zawdzięczał przychylność, z jaką wielu miłośników sztuki przyjmuje jego prace.
Jerzy Pogorzelski urodził się 11 maja 1926 roku w Grodnie, jako drugie w kolejności dziecko zubożałego szlachcica Bolesława Pogorzelskiego i Klaudii z domu Zajczikow, pochodzącej z arystokratycznej, kozackiej rodziny.
Rodzina artysty mieszkała we wsi Kulbaki pod Grodnem (obecnie jedna z dzielnic miasta) i utrzymywała się z gospodarstwa rolnego. Jerzy od wczesnego dzieciństwa obcował ze sztuką dzięki swojej matce, która czytała mu książki, zabierała na seanse kinowe, a nawet do teatru. Dzięki niej odebrał staranne wykształcenie muzyczne i został wirtuozem gry na skrzypcach. Wybuch wojny przerwał obiecująco zapowiadającą się karierę. Sytuacja materialna zmusiła go do zarobkowania. Wraz z kolegami zakłada zespół "Józiki" - grają na weselach, wieczorynkach i innych imprezach. Jak sam mówił po latach - jego talent muzyczny rozmieniał się na drobne.
Po zakończeniu wojny duża część Polaków zamieszkujących Grodzieńszczyznę nie decyduje się na przesiedlenie, mając nadzieję, że tereny te wrócą do Macierzy. Tak też się dzieje w przypadku rodziny Pogorzelskich.
W 1948 roku Jerzy poślubił Annę Siewierską i został ojcem syna - Janusza. W tym czasie zdecydował się na podjęcie studiów w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Mińsku, ponieważ malarstwo stało się jego wielką pasją. Jako ciekawostkę można nadmienić, że był tam wówczas jedynym Polakiem. Znalazł się w pracowni bardzo cenionego profesora Suchowierchowa.
W okresie powojennym nauka w Mińsku była okupiona licznymi wyrzeczeniami i życiem w trudnych warunkach, często o przysłowiowym głodzie i chłodzie. Duchowo i finansowo wspomagała go rodzina żony, szczególnie teść Edmund Siewierski.
Jerzy ukończył studia w 1953 roku. Niewiele brakowało, by nie dostał dyplomu, gdyż zarzucono mu, że praca dyplomowa nie miała charakteru ideologicznego. Wybronił się wskazując na przykład wielu rosyjskich pejzażystów. Po powrocie do Grodna został przyjęty do Związku Malarzy (Sojuz Chudożnikow) i rozpoczął pracę w tzw. "Mastierskoj" - instytucji, która zlecała wykonanie portretów i innych dzieł zamawianych przez władze państwowe. Gwarantowało to stałe, godziwe wynagrodzenie i poważanie.
Kiedy stało się jasne, że Grodzieńszczyzna nigdy nie wróci do Macierzy, Jerzy Pogorzelski z żoną złożyli podanie o zgodę na opuszczenie terytorium ZSRR. Po prawie 3 latach oczekiwania w kwietniu 1958 roku otrzymali upragnioną zgodę na repatriację.
W kościele bernardyńskim w Grodnie Jerzy Pogorzelski zostawił wykonany przez siebie portret Jana XXIII, który do dzisiaj mogą podziwiać Grodnianie.
Splot różnych przypadków sprawił, że rodzina Pogorzelskich na stałe osiadła w Częstochowie. Nie był to łatwy okres. W ojczyźnie nie zostali bowiem przyjęci z otwartymi ramionami, często dawano im do zrozumienia, że są obcy. Pojawiały się przykre epitety - "sowiet". "bolszewik", "kacap". Na szczęście styl jego malarstwa szybko znalazł miłośników i nabywców. Wkrótce też został przyjęty do ZPAP, dzięki poparciu i uznaniu znanego abstrakcjonisty Alfreda Lenicy.
Współpraca z BHZ "Desa" w Warszawie umożliwiła artyście kontakty z zachodnimi galeriami sztuki i dała możliwość wyjazdu za granicę. Pierwsza wystawa odbyła się w Wiedniu w galerii "Rudolf Otto Galerie". Zaowocowało to przyjęciem do Association Internationale des Arts Plastiques Maison I. Unesco w Paryżu.
W 1974 roku Muzeum Polskie w Rapersville zaprosiło artystę do wystawienia swoich prac na wystawie zatytułowanej "Pejzaż Polski".
Niestety wystawa nie doszła do skutku, gdyż artysta nie dostał zgody na wyjazd.
Lata 70-te i 80-te, to bardzo płodny okres w życiu artysty, oraz czas licznych wystaw w kraju i zagranicą. Wprowadzenie stanu wojennego i rozwiązanie ZPAP skutkowało protestem artysty przeciwko panującemu systemowi i wstrzymaniem się od udziału w krajowych wystawach.
W 1989 roku Jerzy Pogorzelski przeprowadził się do Blachowni pod Częstochową i praktycznie wycofał się z życia publicznego.
W 1996 roku dzięki inicjatywie Konsula Generalnego RP w Grodnie Mariusza Maszkiewicza dochodzi do pamiętnej wystawy prac Jerzego na grodzieńskim zamku. Wystawa staje się sentymentalnym i symbolicznym powrotem artysty do rodzinnego miasta.
Postępująca choroba coraz bardziej utrudniała mu proces twórczy, choć w tym czasie zdołał namalować jeszcze wiele obrazów.
Artysta umiera w dniu 23 sierpnia 2003 roku w szpitalu w Częstochowie. Został pochowany na tamtejszym cmentarzu "Na Rocha".
Przez ponad 50 lat pracy twórczej Jerzy Pogorzelski zbudował swoją imponującą artystyczną biografię. Malarstwo doczekało się międzynarodowego uznania i nadal cieszy się nieustającym powodzeniem. Artysta zdobywa trwałe miejsce wśród koneserów sztuki. Jego działalność zostaje nagradzana także przez władze państwowe (Złoty Krzyż Zasługi) jak i środowisko artystyczne. Zarząd Główny ZPAP uhonorował go Złotą Odznaką, za całokształt dorobku artystycznego.
Designed by Fer Art.